Jak się pozbyć dzieciaków spod okien?

[Jac_ek]

Możesz się też rozłożyć z leżakiem w bramce, lub też włączyć się do gry kopiąc po autach lub zaprosić znajomych na grilla pod okna rodziców itd... itp... ale każdy kij ma dwa końce

[Jark7]

Możesz się też rozłożyć z leżakiem w bramce, lub też włączyć się do gry kopiąc po autach lub zaprosić znajomych na grilla pod okna rodziców itd... itp... ale każdy kij ma dwa końce

lub zainwestować w kilo pieprzu, które się przez przypadek rozsypie pod oknem

[pkacz]

Qrwa, potwierdza się niestety prawda mówiaca o tym, iż spokój można mieć tylko we własnym domu jednorodzinnym...

Spokój człecze, to będziesz miał jak sobie kwaterę u proboszcza wykupisz i się ziemią przysypiesz Mieszkam teraz w wolnostojącym, każdy sąsiad to w moim oczach posiadacz ujadających kundli, ta rano odpala auto 20 minut, tamten tnie sobie drewno do kominka - krajzegą, CODZIENNIE... Lepiej mi było na szóstym piętrze w bloku gdzie zgodnie z zasadą, że uśmiechem i kijem zdziała się więcej niż samym uśmiechem mogłem wprowadzić ogólnie akceptowane zasady współżycia sąsiedzkiego. Tu każdy jest pan na włościach i butny jak wojewoda... Dobrze, że nie będę tu mieszkał przez całe życie

Choć dom inny ma plus - wreszcie sobie ładne 10tki w słupki wsadziłem. Dopóki parkowałem między blokami jakoś się wstrzymywałem...

[piotrek_os]

Agamek12, tylko zebyś teraz prezentu na wycieraczce nie zastał......

[Thundi]

A ja bym się czepił tego:

a ściana budynku za miejsce odbijania piłki.

Uderzanie piłką o ścianę budynku może doprowadzać do jego uszkodzenia. I w takim wypadku Policja powinna zareagować (kara dla rodziców ale w większości przypadków to też skutkuje).

[Agamek12]

A ja bym się czepił tego:

a ściana budynku za miejsce odbijania piłki.

Uderzanie piłką o ścianę budynku może doprowadzać do jego uszkodzenia. I w takim wypadku Policja powinna zareagować (kara dla rodziców ale w większości przypadków to też skutkuje).

Jeden sąsiad już próbował, ale zamim przyjechała policja, to szkodniki zdąrzyły się zmyć... A przeprowadzona wtedy przez tego sąsiada rozmowa z rodzicem skończyła się tak samo jak moja z tą tylko różnicą, że (tym razem mama dziecka) stwierdziła, że skoro płaci czynsz, to jej dziecko może odbijać piłkę o ścianę...

[b707]

Hehe:P Może nie do uszkodzenia ściany a elewacji. Chociaz od dobrych paru lat podczas ocieplania ścian na powierchni do wysokości 250cm od ziemi stosuje sie podwójna warstwe siatki zbrojeniowej a czasem dodatkowo nawet twardszy styropian by zabezpieczyc elewacje przed dziecmi które a to lubia własnie pokopać w ściane a to pogrzebać e niej paluchem. Podobnie ma się ze strefą przy attykach tyle że tutaj juz zabezpiecza sie przed ptakami


Najlepszym patentem było Sobie ten kawałek pod oknem ogrodzić i posadzić drzewka:P Niewiem jak u Ciebie ale umnie spółdzielnia problemów nie robi. A dewastacja zieleni juz po jakieś paragrafy podchodzi chyba:P

A z tym zaglądaniem przez parapet to juz chyba do naruszenia miru domowego jak koledzu napisali podciągnać można.
Ewentualnie jak mój sąsiad można parapet zabezpieczyć przed ptakami:P Warstawa lakieru bezbarwnego i na to duża ilość metalowych opiłków itp.

[Agamek12]

No nie wiem, może to z powodu chodzenia do szkoły/przedszkola, a może jednak moja rozmowa coś dała, ale... od wczoraj nikt nie drze się pod moimi oknami... Ale prawdziwy test dopiero w weekend...

[mani0]

cisza jest, znaczy coś knują...
dzieciaki są teraz nieobliczalne - żadnych barier, niestety.
mogą zatruć Ci życie, bo ich system wartości pochodzi z tv, youtuba, bloga, cs-a, tibii, itd.
są oczywiście wyjątki, ale chyba nie pod Twoimi oknami...

[westwi78]

cs-a,

a przeprasza, z grania w CS wcale nie muszą płynąć wyłącznie negatywne konsekwencje dla systemu wartości. Zresztą z żadnej każdej innej gry też.

[Skodio_]

po pierwsze po tym

moją małżonkę (która włączyła się do rozmowy wraz z dzieckiem trzymanym na ramieniu) zwyzywano od najgorszych...

bym goscia pier.... w zeby po tym jakby wstal kazał przprosic a dopiero pozniej kontynulowal rozmowe....

wtedy ty miales pratekst on by zauwazyl ze nie zartujesz i moze by problem znikl... bo z tego co czytam to rodzice tych dzieci to jakos społecznie nie przystosowani sa.......

[CIS73]

tak coś w stylu CS-a

[ Dodano: Wto 08 Cze, 10 21:25 ]
oczywiście żart !!!
ale jak psy mi wyły pod oknem to kilka serii z paintballa pomogło

[Agamek12]

po pierwsze po tym

moją małżonkę (która włączyła się do rozmowy wraz z dzieckiem trzymanym na ramieniu) zwyzywano od najgorszych...

bym goscia pier.... w zeby po tym jakby wstal kazał przprosic a dopiero pozniej kontynulowal rozmowe....

I miałbym problem z naruszeniem nietykalności cielesnej...

PS: dziś małżonka usłyszała od pewnej sąsiadki (psiapsiułki tych, z którymi próbowałem rozmawiać), że tak naprawdę to sami robimy problem, bo przecież jak dzieci się głośno bawią, to możemy naszą córę przenieść do innego pokoju... :shock:

[Jark7]

cs-a,

a przeprasza, z grania w CS wcale nie muszą płynąć wyłącznie negatywne konsekwencje dla systemu wartości. Zresztą z żadnej każdej innej gry też.

Tak, to bardzo pokojowa gra, uczy zwłaszcza szacunku dla życia ludzkiego ... :zastrzelic

a tak wracając do tematu to przykrym jest, że coraz trudniej w dzisiejszych czasach sąsiadom normalnie po ludzku się porozumieć. Zamiast tego wszyscy szukamy paragrafów, sposobów, wybiegów jak osiągnąć swoj cel (sam też się biję w piersi).
Agamek - nie wiem jakie pokłady cierpliwości w Tobie drzemią, ale może czasem warto spróbować porozmawiać drugi, i trzeci raz.
Wiem, że to może bardzo niepopularny pogląd, ale alternatywą jest chyba "wojna"
Pozdrowienia

[Transporter]

ja bym teraz poczekał,niech kilka dni sprawa przycichnie i:
...
2.kolejny sposób to robota dosłownie brudna - załatw dużo psich odchodów i niech sie poślizgają :wink:

Dodał bym do tego jeszcze "superglue" + pinezki = 10 min obklejania rantu parapetu
(że niby na gołębie :P - żaden już nie zajrzy do okien)

[mozgi]

Agamek12 podziwiam Cię za cierpliwość i spokój, z drugiej strony widzę, że brakuje Ci stanowczego,konkretnego działania.

rada: - teraz dopóki sprawa nie przycichnie, to nic nie rób, bo wszystko co wymyślisz to mieszkańcy będą wiedzieć, że to Ty zrobiłeś i możesz mieć kłopoty np. z autem ,

...... Efekt jest taki, że kup nie widać (zbiera je administracja) .......

Tylko pozazdrościć takiej administracji,

PS.Wysmaruj trawę smarem np. od łożysk , zobaczymy co zrobią :diabelski_usmiech

[winni77]

pinezki = 10 min obklejania rantu parapetu

, można też je po trawniku rozrzucić.
Mnie przyszedł inny pomysł. Nie wiem jak w Polsce (niestety nie mieszkam), ale w UK jak się zadzwoni na policję z informacją, że ktoś np. pali marihuanę (może nawet sprzedaje?), to się pojawiają bardzo szybko.

[kmink]

Właśnie pisząc ten post zaciskam zęby jak słyszę krzyki małych trolli biegających po podwórku i trafia mnie jak grają w piłkę obok mojego auta...

problem jest taki że jesteśmy w Norwegii, na ulicy wszyscy sie uśmiechają i są mili...ciężko więc wybiec na podwórko i zj..ć te wredne skrzaty bo wszyscy zaraz będą mówili że się "czepiam"

dodam tylko że nie jest to blok tylko teren prywatny przy domku...niby poszanowanie dla cudzej własnosci i nikt nic nie ukradnie a z drugiej strony takie coś...

[GreenArrow]

zaciekawił mnie temat, ja Ci powiem tak :

jeżeli mieszkasz na parterze to idź do administracji i zapytaj sie o zgodę na wykonanie ogródka, zrobisz sobie skalniak, ławkę i będziesz mógl przesiadywac weekendy z córka i żona ;p

a jezeli Cie ta opcja nie interesuje to Ty sie dowiedz kiedy 'Twoj ukochany sąsiad' spi czy tez odsypia i Ty mu zrób na złość no chyba ze nie chcesz miec wojny.

można i tez za każdym razem gdy zobaczysz dzieciaki dzwonić po straż itp.

z dzieciakami nie ma co gadac, rodziców sie nie słuchaja to tym bardziej Ciebie nie posłuchaja.

Albo do lasu po male drzewka ! sztuk 20 posadzić pod okno ; )

[oolsztyniak]

Obrzucać ich kamieniami, jajkami, pomidorami albo przypadkiem przebic lub zabrać piłke.
A rodziców do piwnicy i kijem po plecach.

Ewentaulnie jak kuba bogu tak bog kubie - jak dziecko nie będzie spało muza na full i czekać na ich reakcje.
Albo straz miejska i zgłosić że gnoje niszczą zieleń.

[waldik68]

generator

Ja tez mam dla Ciebie radę -otoz napiszę na przykładze tego o czym czytałem - pewien sprzedawca ,nie w polsce ,miał sklep przed ktorym przesiadywali młodzi ludzie przez co starsze osoby bały sie wchodzić do sklepu bo rozne scenki tam się odgrywały i rozne wulgaryzmy leciały ,klienci się skarzyli ale upomnienia nie wiele pomagały.Własciciel w desperacji szukał roznych rozwiazan ale wszystkie były bezskuteczne. Zasiegnął tez porady pewnego elektronika a ten zrobił urządzenie -generator wydający dźwięk o częstotliwosci około 18 do 19 Khz .Wiadomo jest ze młodzi ludzie słysza takie dzwięki a im człowiek starszy tym bardziej tępy słuch i gdy własciciel zamontował ten generator to z początku były pytania -co to takiego i dlaczego tak piszczy .W kazdym razie młodzi ludzie przestali tam przesiadywać. Swoją drogą pamiętam jak w latach 80-tych jako uczen robiłem takie urządzenie jak odstraszacz komarow ktory generował częstotliwosc wyszą niz 20kHz ,moim zdaniem cos to jednak dawało.Warto więc sprobować takiej metody.

[piernik]

waldik68, tylko że kolega Agamek12, sam ma dzieci którym pewnie nie spodobałoby się takie piszczenie :wink:

[waldik68]

generator

urzadzenie montuje się na zewnatrz ,w dogodnym miejscu by spełniało swoje zadanie ,poza tym mozna ukierunkować sygnał .

[misiek^wro]

Agamek12, sprawa wyglada tak.

Rekawiczki, woreczek i spacer. Rekawiczkami zbierasz kup do woreczka podczas spaceru. To Twoje slowa klucze.

Majac pelniutki woreczek naginasz wieczorkiem z tymi kupami sru na trawnik. I sru. Rozkladasz kupy w niewielkich odleglosciach od siebie.

Moze i gowniana robota, moze i mozna zaslabnac od smrodu, ale nie
a) lamiesz prawa
b) narazasz sie na infantylne obelgi od prostakow
c) masz wreszcie swiety spokoj, bo zaden bachor nie bedzie gral w pilke na kupowisku.


Prawo niestety Ci nie pomoze. Bo mamy takie prawo, jakich mamy {p}osłów. Spoldzielnia Ci nie pomoze rowniez - no chyba ze jest jakas pro lokatorska i zalatwisz sobie zakaz wstepu na zielen itd + ogrodzenie itd. W co szczerze watpie.

Kupy dadza Ci 100% pewnosc, ze odstraszysz bande nieletnich i to dosc skutecznie - bo zaden dzieciak nie lubi grac pilka w gownianym towarzystwie


Wlasnie skonczylem czytac watek, widze kolega mozgi juz dal dobra rade

[bardzozlymisio]

Ja bym zrobił tak:
1. poszedl do spółdzielni z podaniem o pozwolenie na zrobienie rabatki cud miód dla upiekszenia krajobrazu
2. zawołał szwagra, brata, sąsiada lub innego zawodnika, który jest po ręką
3. kupił browara i wystarał sie o 2 łopaty
4. wysłał żonę po jakieś tanie kwiatki - są takie żólto brązowe, u mnie się nazywają śmierdiuchy
5. Waląc browara ze szwagrem zrobił rabatkę (może pod nadzorem żony)
6. W razie potrzeby dzwonił po policję, że huligani niszczą mienie spółdzielni.

Tak czy owak koledzy - wolałby wydac kase na kwiatki i browara oraz pomachać łopatą niż zbierać psie klocki - skąd wy bierzecie takie pomysły? Może samemu powinien sobie ............ pod oknem?